"Parię", mało znane dzieło Stanisława Moniuszki w reżyserii Grahama Vicka - rzecz o konflikcie między miłością a prawem - obejrzą dziś pierwsi widzowie.
Miasto Benares, Indie, około 1500 r. Neala, córka arcykapłana z kasty braminów, zakochuje się w Idamorze - naczelniku kasty wojowników. Nie mogą być razem. Tak w skrócie wygląda libretto opery "Paria", autorstwa Jana Chęcińskiego według tragedii Casimira Delavigne'a. Mało znane dzieło Stanisława Moniuszki wyreżyserował na finał sezonu Teatru Wielkiego Graham Vick, szef Birmingham Opera Company. Słynie ze spektakli realizowanych poza teatrami, więc jego inscenizację opery "Paria" zobaczymy w hali Areny. Kolejne pokazy - dziś i w niedzielę, zostaną nagrane, a spektakl 30 czerwca będzie transmitowany na platformie streamingowej Operavision. Główny motyw? Jak zapowiadają twórcy, nowa premiera to opowieść o strachu przed tym, co obce. A także o konflikcie między miłością a prawem. Wybór Moniuszki na finał sezonu nie jest przypadkowy: w maju tego roku minęło 200 lat od narodzin kompozytora. Od kilku miesięcy trwa wysyp głośnych premier. W maju w