"Oni" Stanisława Ignacego Witkiewicza w reż. Jacka Bunscha w Teatrze Polskim w Szczecinie. Pisze Małgorzata Klimczak w Głosie Szczecińskim.
Ostatnia premiera Teatru Polskiego "Oni" nie nastraja optymistycznie. Nie ze względu na wartości artystyczne, ale na treść. Witkacy napisał sztukę "Oni" pokazując w niej całą grozę nadciągającej bolszewickiej rewolucji. Artysta przewidział konsekwencje życia w totalitarnym państwie. Ale Oni to nie tylko bolszewicy. Onymi może być każdy, bo, jak pokazuje Jacek Bunsch, który wyreżyserował sztukę, Oni to wszyscy, którzy przyłączają się do wszelkich totalitaryzmów. To piewcy przemocy, kontroli i władzy. To marne istoty, które uważają się za wielkie. Tacy byli bolszewicy, tacy byli naziści, tacy są wszyscy, którzy być może wyznają różne ideologie, ale metody wprowadzania tych ideologii w życie stosują te same. W tym przedstawieniu widać to w projekcjach filmowych, które pokazują nazistów palących książki, a potem gładko przechodzimy na twarze aktorów i w zasadzie nie widzimy różnicy. Te same zacięte twarze przekonanie o swojej wyjątk