EN

26.06.2019 Wersja do druku

Jezus mówi w radiu i wstępuje w krowę. A Kozyra przytula raka

"Jezus" wg scenariusza Jędrzeja Piaskowskiego i Huberta Sulimy w reż. Jędrzeja Piaskowskiego w Nowym Teatrze w Warszawie. Pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej.

Jezus - kosmita? Jezus - mistyczny kochanek? Jezus - krowa prowadzona na rzeź zamiast baranka? W spektaklu Jędrzeja Piaskowskiego w Nowym Teatrze w Warszawie objawienie przychodzi jako to, co dziwne i niezrozumiałe. Czy błyskotliwy "Jezus", niewpisujący się w logikę wojen kulturowych, ma więc w dzisiejszej Polsce szansę zostać zrozumiany? Jędrzej Piaskowski, jeden z ciekawszych reżyserów młodego pokolenia, tworzy w "Jezusie" specyficzny, poetycki świat, w którym możliwe są dziwne spotkania. Ten świat emanuje osobliwą energią, przesyca go abstrakcyjny humor. Nie jest to próba odzyskania postaci Chrystusa jako pewnego ideału etycznego, jak robił to choćby w swojej filozofii Lew Tołstoj, czy też figury Chrystusa - charyzmatycznego rewolucjonisty i skandalisty. Nie będzie tu Jezusa - geja ani Jezusa - uchodźcy. Słowo "Jezus", choć jest na plakacie, na scenie w ogóle nie pada. Spektakl w Nowym rozgrywa się na marginesie współczesnych sporów o religi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jezus kosmita i mistyczny kochanek?

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 149

Autor:

Witold Mrozek

Data:

26.06.2019

Realizacje repertuarowe