- Wszystkie te sceny są o różnych formach miłości, miłosierdzia, wzajemnego przenikania się, rozumienia - powiedział we wtorek PAP Jędrzej Piaskowski, reżyser przedstawienia "Jezus" . Premiera spektaklu w Nowym Teatrze w Warszawie - w sobotę.
- Sprowadzenie Jezusa i jego nauki do jednego słowa - miłosierdzia - jest w pewien sposób uproszczeniem, ale rzeczywiście to słowo miłosierdzie w różnych jego wariantach i przyległościach, jak miłość, braterstwo równość, wspólnotowość - są pewnym takim hasłem-kluczem do Jezusa, taką osią, do której przyrastają wszystkie inne sensy - powiedział PAP reżyser. - Wszystkie te sceny są o różnych formach miłości, miłosierdzia, wzajemnego przenikania się, rozumienia. Ale pojawia się tu również to, co - moim zdaniem - jest wpisane w Ewangelie, gdy oczyści się je z językowych, fabularnych i metaforycznych kluczy. Wówczas okazuje się, że wszystkie te sceny są o tym samym - o miłosierdziu - tylko rozumianym w bardzo różnorodny sposób - dodał. Piaskowski zaznaczył, że wybór postaci scenicznych wynikał z chęci "uniknięcia cytowania rzeczywistości". - Interesowało nas przesunięcie Jezusa w sferę abstraktu i dlatego te postaci pochodzą