Jak podkreśla poznański teatr, "Hamlet" nie jest widowiskiem, lecz akcją. O tym, w czym tkwi największa siła historii Hamleta będzie można przekonać się już w ten weekend w Starej Rzeźni. W wydaniu reżyserki Mai Kleczewskiej, to klasyczne dzieło nabrało wyjątkowo interaktywnego charakteru...

Mają rację twórcy spektaklu, że "Hamlet", napisany przez Williama Shakespeare'a na przełomie XVI i XVII wieku, można śmiało określić mianem "kodu kulturowego", przekazywanego prze kolejne pokolenia. - Hamlet, grany przez ukraińskiego aktora Romana Lutskiy'ego, pyta o możliwość Nowego Człowieka na gruzach obalonych idei i autorytetów. Prowadzi, tu i teraz, międzypokoleniowy i międzykulturowy dialog - czytamy w zapowiedzi premiery sztuki. Jednak do opisywania współczesności potrzeba nowych narzędzi. Wzorem wystawy w galerii sztuki, widz "Hamleta" Kleczewskiej może w dowolnym momencie wejść i wyjść ze spektaklu. Sam decyduje, który fragment sztuki ogląda oraz słucha. Do dyspozycji będzie mieć wielokanałowe słuchawki umożliwiające zmianę kanału dźwiękowego. Struktura sztuki pozwala publiczności poruszać się po Starej Rzeźni zupełnie swobodnie. Dzięki temu, każdy może ją przeżyć na swój własny, indywidualny sposób. *** Premiera spek