EN

8.05.2019 Wersja do druku

Po co walczyć z wiatrakami?

"Don Kichot" Ludwiga A. Minkusa w choreografii Henryka Konwińskiego w Operze Śląskiej w Bytomiu. Pisze Marcin Hałaś w zyciu Bytomskim.

Na scenę Opery Śląskiej powrócił "Don Kichot" Ludwiga A. Minkusa. Być może jest to sposobna okazja, aby zadać prowokacyjne pytanie: Czy klasyczny balet jest jeszcze dzisiaj komukolwiek potrzebny? Don Kichot" to formalnie przedstawienie premierowe, ale w jakimś sensie również wznowienie. Z obecnym zespołem Henryk Konwiński wystawił bowiem spektakl, opierając się na "Don Kichocie", którego na bytomskiej scenie przygotował jako choreograf i reżyser w 2003 roku. Zespół miał do dyspozycji zupełnie inny - nie tylko personalnie, ale także kulturowo. Bytomski balet jest dziś nie tylko odmłodzony, ale także umiędzynarodowiony, tańczy w nim spora grupa Azjatów, a w partii Basilia wystąpił Brazylijczyk. Przyznać trzeba, że sprawdzili się znakomicie. A mimo to w czasie pierwszych dwóch aktów powracało do mnie pytanie: dla kogo przygotowywane są takie spektakle? Dla publiczności z pokolenia teatralnych "dinozaurów", dla której klasyczny balet to "oczywist

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Po co walczyć z wiatrakami?

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Bytomskie Nr 18/06-05-19

Autor:

Marcin Hałaś

Data:

08.05.2019

Realizacje repertuarowe