EN

18.04.2019 Wersja do druku

"Radziwiłłówna" w Nowym

"Utracona cześć Barbary Radziwiłłówny" wg sztuki Alojzego Felińskiego w reż. Agaty Puszcz w Teatrze Nowym w Łodzi. Pisze Izabella Adamczewska w Gazecie Wyborczej - Łódź.

Choć "Utracona cześć Barbary Radziwiłłówny" raczej mnie skonfundowała, niż zachwyciła, mam nadzieję, że to ona wytyczy kierunek dla Teatru Nowego, a nie farsy i monodramy o żonach Szekspira. Łatwo byłoby ten spektakl wyśmiać. W pewnym momencie skojarzył mi się z "Pocztem królów polskich" T-raperów znad Wisły i zawadiackim sposobem opowiadania o historii w sposób (aż nadto) atrakcyjny dla młodzieży. Czy koncepcja "pełnometrażowego" widowiska może się utrzymać na zgrzebnym pomyśle szafowania anachronizmami? Mrożone jajeczka "Królewskie" w puszce i szlachecki ser na pikniku w opowieści o Barbarze Radziwiłłównie jeszcze są strawne, ale kiedy Bona ucieka do Bari z walizką na kółkach, ścigana lotniskowym anonsem o zamykaniu bramki, trochę już tego za dużo, o lizaniu lodów nie wspominając. No i poziom dowcipu, który bywa niebezpiecznie blisko gleby (wymachująca zamrożonymi jajeczkami królowa na pytanie: "Co?" odpowiada... Łatwo s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Radziwiłłówna" w Nowym. Jak młodzież zarykiwała się ze śmiechu, słuchając trzynastozgłoskowca

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Łódź online

Autor:

Izabella Adamczewska

Data:

18.04.2019