EN

9.04.2019 Wersja do druku

Wrocław. Dyrektor opery grozi pozwem

Dyrektor Opery Wrocławskiej poczuł się poniżony postem członka zarządu województwa na Facebooku o niegospodarności i nadużyciach. I zagroził procesem karnym.

Marcin Nałęcz-Niesiołowski kontra Michał Bobowiec. Pierwszy jest dyrektorem Opery Wrocławskiej, drugi - członkiem zarządu województwa odpowiedzialnym za kulturę. Niecałe dwa tygodnie temu władze regionu odwołały dyrektora opery ze stanowiska. Decyzja była pokłosiem dwóch miażdżących kontroli w tej instytucji; NIK-u i urzędu marszałkowskiego. Obie ustaliły, że Nałęcz-Niesiołowski drastycznie naruszał przepisy o finansach i dorabiał sobie krocie do swej pensji. Odwołanie wstrzymał jednak PiS-owski wojewoda Paweł Hreniak, uzasadniając to negatywną opinią ministra kultury Piotra Glińskiego. Bobowiec skomentował ruch Hreniaka na Facebooku: "Nie zgadzam się na to, by osoby niegospodarne i dokonujące nadużyć piastowały kierownicze stanowiska w podległych mi instytucjach kultury, niezależnie od politycznych koneksji!". Nałęcz-Niesiołowski zareagował na ten post po 10 dniach, wysyłając do Bobowca "wezwanie do przeprosin", w których ma on og�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dyrektor opery grozi pozwem

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 84

Autor:

Magdalena Kozioł

Data:

09.04.2019