EN

23.03.2019 Wersja do druku

Ucieczka poza system

- Rzadko udaje mi się w teatrze uciec poza granice Polski. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, nie przerobiłem tego tematu, nie leżałem z nim na kozetce u psychoanalityka. Widać to jakaś nieprzepracowana trauma, ta Polska, ten teatr o Polsce - z Marcinem Liberem, reżyserem i scenografem, rozmawia Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Magda Piekarska: - Czy piosenka jest dobrym medium do tego, żeby zabrać głos na tematy społecznie i politycznie gorące? Marcin Liber: - Chciałbym, żeby nim była. Tak z dramaturgiem Michałem Kmiecikiem wybieraliśmy utwory do naszego spektaklu, drugiej części Koncertu Finałowego na PPA - żeby były nieobojętne wobec rzeczywistości. Ciekawe, że te napisane dwadzieścia, trzydzieści lat temu wciąż zaskakuj ą świeżością i tym, że stawiana w nich diagnoza pasuje jak ulał do tego, co się dzieje wokół nas. Jest wśród tych piosenek moja ulubiona, autorstwa Klausa Mitffocha, zespołu ultrawrocławskiego: "Chować się, bo nadbiega tłum / Chyba że ktoś chce się z tego pośmiać / Wiele rąk i zbyt mało głów / O faszyzmie łatwo nic nie mówić". Mamy więcej takich propozycji, ale to widzowie i słuchacze ocenią, na ile trafiają w sedno. Te, po które sięgacie, nie są klasyką piosenki aktorskiej - w repertuarze są Courtney Love, Brygada Kryzys, Kra

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ucieczka poza system

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 69

Autor:

Magda Piekarska

Data:

23.03.2019

Festiwale