EN

8.03.2019 Wersja do druku

Gliwice. Premiera "Wieczoru kawalerskiego"

Poranek po wieczorze kawalerskim. Przyszły pan młody budzi się w apartamencie dla nowożeńców u boku nieznanej kobiety. Za chwilę ma przybyć jego wybranka... Jak uratować sytuację? "Wieczór kawalerski" będzie miał premierę w piątek 8 marca w Teatrze Miejskim w Gliwicach.

"Wieczór kawalerski" to ciesząca się niesłabnącą od 1994 r. popularnością komedia uznanego brytyjskiego dramaturga Robina Hawdona. Jest tu wszystko, co powinna mieć dobrze napisana farsa - doskonałe połączenie erotyzmu i humoru sytuacyjnego, błyskotliwość i alogiczność, nieoczekiwane zbiegi okoliczności oraz zawrotne tempo. Błaha forma jednak służy poważnym treściom Wbrew sugestii zawartej w tytule komedia ta traktuje o poranku po wieczorze kawalerskim i jego konsekwencjach. Na dwie godziny przed ceremonią niedoszły pan młody (tu Mariusz Galilejczyk) budzi się skacowany w zarezerwowanym na noc poślubną apartamencie u boku pięknej nieznajomej. Do tego ma ogromnego guza na głowie i nie pamięta swojego wieczoru kawalerskiego. W kościele biją ślubne dzwony, jego narzeczona już jedzie do hotelu, a świadek bagatelizuje całą sytuację. Co więcej, w apartamencie pojawiają się pyskata pokojówka, podekscytowana siostra panny młodej i choleryczny w�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Budzisz się po wieczorze kawalerskim, a obok nieznana kobieta. Jak to się skończy?

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Katowice online

Autor:

Marta Odziomek

Data:

08.03.2019

Realizacje repertuarowe