EN

21.09.2018 Wersja do druku

Pogorzelisko w Teatrze Siemaszkowej

Pięknie opowiedziana, przerażająco okrutna historia o miłości wielkiej jak ocean - taki jest spektakl Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie "Pogorzelisko" Wajdiego Mouawada w reżyserii Cezarego Ibera. Ta historia wciska w fotel, choć to nie jest kolejna opowieść o okropnościach wojny. Pokazuje, jak nienawiść niszczy ludzi od środka: ofiary wojny, a także kolejne pokolenia, którym jest przekazywana jak dodatkowy gen. Mechanizm jej eskalacji przypomina domino. Od jakiego zdarzenia zaczęła się nienawiść, która rozpętała piekło na ziemi - nikt już nie pamięta, może stało się to u zarania dziejów i nigdy się nie zakończy? Realizacja Cezarego Ibera jest oszczędna w środkach, ale nad wyraz wymowna. Kiedy emocje są tak silne, że nie da się ich już wyrazić słowami, pozostaje taniec. On wyraża zarówno ocean miłości, jak i bezmiar okrucieństwa. Każda taka scena jest poruszająca i piękna, odwołuje się do czystej emocji. Co sprawia, że z tą hi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Rzeszów, nr 220

Autor:

Magdalena Mach

Data:

21.09.2018

Realizacje repertuarowe