EN

28.02.2019 Wersja do druku

Obława - spotkanie duchów i faktów

Już jutro pierwsza tegoroczna premiera w Teatrze Dramatycznym. Sceniczne upamiętnienie obławy augustowskiej przygotował znany z realizacji "Popiełuszki" Jan Nowara. Z reżyserem rozmawia Jerzy Doroszkiewicz w Kurierze Porannym.

Przed rokiem w Białymstoku było czytanie performaty wne "Obławy" - wtedy tekst powstał w oparciu o niewydaną książkę "Śmierć przyszła w lipcu" Adama Białousa -teraz pan jeszcze raz napisał tę historię? - Raczej umieściliśmy ją w świecie wartości wywiedzionym z literatury, w tradycji niepodległościowej polskiego romantyzmu, a konkretnie z "Dziadów" Adama Mickiewicza. Zdecydowaliśmy się na romantyczny obrzęd, bo przecież sześćset osób przepadło wtedy bez wieści, nie zostali pochowani, sześćset dusz nie zostało pożegnanych i te duchy gdzieś się błąkają. Uznaliśmy, że przy pomocy guseł Mickiewicza spróbujemy się z nimi skomunikować. To duchowa kanwa spektaklu. Korzystamy w nim z tekstu scenariusza, który napisali Adam Białous i Konrad Szczebiot, ale przede wszystkim sięgamy do zapisów i źródeł historycznych. Ryt romantyczny jest osnową, w którą wkładamy zapiski, listy, relacje, a także dokumenty wojskowe - polskie i rosyjskie. Ź

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Obława - spotkanie duchów i faktów

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Poranny nr 42

Autor:

Jerzy Doroszkiewicz

Data:

28.02.2019

Realizacje repertuarowe