EN

27.02.2019 Wersja do druku

We władzy lekarzy

"Chory z urojenia" Moliera w reż. Giovanniego Pampiglione z Teatru Słowackiego w Krakowie. Transmisja w Teatrze Telewizji. Pisze Piotr Zaremba w tygodniku Sieci.

Można dyskutować, czy transmisje przedstawień teatralnych można nazywać Teatrem Telewizji w pełnym znaczeniu - nie mamy tu do czynienia z odrębnym gatunkiem. Pewne jest dla mnie jedno: im więcej takich spektakli TVP utrwali, tym lepiej. Dorobek polskiej kultury nie powinien ginąć. Ta uwaga dotyczy także "Chorego z urojenia" Moliera pokazanego wprost z krakowskiego Teatru im. Słowackiego. Pamiętam, jak przed rokiem w wywiadzie dla mnie Jan Englert, dyrektor warszawskiego Teatru Narodowego, przeciwstawiał doraźności przedstawień politycznych granemu u niego 12. (teraz już 13.) rok "Świętoszkowi". Zawsze przy kompletach i z owacjami na stojąco. Z "Chorym z urojenia" jest podobnie. Wkrótce minie 17. rok od premiery przedstawienia Giovanniego Pampiglionego. Po części wpływ na to ma popularność Andrzeja Grabowskiego, Kiepskiego z sitcomu Polsatu, ulubionego komika, ale i celebryty. Gra tu tytułową rolę. Podczas jej grania Molier umarł na scenie. Niemnie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

We władzy lekarzy

Źródło:

Materiał nadesłany

Sieci nr 8/25.02

Autor:

Piotr Zaremba

Data:

27.02.2019

Realizacje repertuarowe