EN

23.06.2006 Wersja do druku

Rozmaitości bez filaru

Jak będzie wyglądać Teatr Rozmaitości, z którego odchodzą otwarci na eksperymenty aktorzy i reżyser Krzysztof Warlikowski? Reżyser Krzysztof Warlikowski ma objąć Teatr Studio - pisze Izabela Szymańska w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.

Nieoficjalnie mówi się, że nową sceną Warlikowskiego ma być Teatr Studio ("Gazeta" pisała o tym wczoraj). Reżyser już na niej pracował - w 1998 r. wystawił "Zachodnie wybrzeże" B.M. Koltesa. Później związał się z Rozmaitościami. Przyprowadził ze sobą aktorów: Stanisławę Celińską, Redbada Klijnstrę czy Jacka Poniedziałka, którzy szybko stali się filarami sceny przy Marszałkowskiej. W tym sezonie odchodzą. Koniec epoki Od 1998 r. pod rządami Grzegorza Jarzyny Rozmaitości stały się jedną z najważniejszych scen w Polsce. Prezentowano tu nowe zjawiska (np. dramaturgię Sarah Kane), na nowo interpretowano klasykę ("Magnetyzm serca" Jarzyny). Teatr jest modny wśród młodzieży, został wizytówką polskiej kultury za granicą. Jego siłą był dobrze dobrany, chętny do eksperymentów zespół aktorski pod wodzą Jarzyny oraz Krzysztofa Warlikowskiego, którego Jarzyna zaprosił do pracy w TR. Z czasem te dwie silne osobowości nieformalnie po

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rozmaitości bez filaru

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 145

Autor:

Izabela Szymańska

Data:

23.06.2006