EN

13.03.2019 Wersja do druku

Wrocław. Premiera spektaklu Studia Kokyu w Instytucie Grotowskiego

"Halo?" w reżyserii Przemysława Błaszczaka traktuje o wojnie i przemocy. W przedstawieniu nie użyto ani bogatej scenografii, ani nowych technologii. Sercem i jedynym medium jest aktor ze swoimi umiejętnościami. Premierowy spektakl odbędzie się w 14 marca.

Spektakl to opowieść rozpisana na 7 aktorek, która stawia sobie za cele zmianę perspektywy i zredefiniowanie tego, co w wojnie męskie i żeńskie, oraz przemieszanie losów i zwyczajowo przypisanych ról. Źródło inspiracji dla twórców stanowiły książki, m.in. "Święto wiosny" Modrisa Eksteinsa, "Wojna umarła, niech żyje wojna" Eda Vulliamy'ego "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" i "Ostatni świadkowie" Swietłany Aleksijewicz oraz "Dziennik" Wacława Niżyńskiego . Po pokazie pracy nad spektaklem, który odbył się we wrześniu 2018 roku Mirosław Kocur pisał: "W głośnym przedstawieniu Teatru Laboratorium, zrealizowanym kilkanaście lat po straszliwej wojnie, więźniowie obozu koncentracyjnego wznosili bezsensowną budowlę z pordzewiałego żelastwa i popełniali zbiorowo samobójstwo [...]. Ludzkość, w diagnozie Grotowskiego, zdawała się pędzić ku samozagładzie. Pół wieku później, realizując projekt Halo, Błaszczak gmatwa sytuację. Dziewczyny

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Data:

13.03.2019