"Tosca" Giacomo Pucciniego w reż. Barbary Wysockiej w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.
"Tosca" w Operze Narodowej jest monumentalna i zimna, emocje w tym przejmującym dramacie pulsują podskórnie tym razem głównie w muzyce. Dzieło Giacomo Pucciniego to autentyczny hit, od 118 lat - a więc od chwili powstania - niezmiennie utrzymujące się w piątce najczęściej wystawianych i najchętniej oglądanych oper na świecie. Jednocześnie wielu reżyserów odmawia jej inscenizowania, bo "Tosca" jest jak antyczna tragedia albo bezbłędnie skonstruowany thriller. Akcja rozrywa się w ciągu jednej doby, a działania bohaterów są precyzyjnie opisane. Niewiele zatem pozostaje szans na pomysłowość współczesnych inscenizatorów. Barbara Wysocka to jednak reżyserka, która szanuje tradycję, ale też ma odwagę przełamywać obowiązujące w klasycznych operach kanony. Tę zasadę zastosowała teraz w "Tosce". Z czasów napoleońskich przeniosła zdarzenia do Włoch lat 70. XX wieku, równie niespokojne i krwawe. Rzymska lokalizacja zdarzeń została zaznaczona sy