Dobiega końca 5. Międzynarodowy Festiwal Teatru Formy "Materia Prima".Motywem przewodnim jubileuszowej edycji festiwalu jest piękno. To hasło, które rzeczywiście najlepiej oddaje to, co można zobaczyć na krakowskiej scenie.

Przed krakowską publicznością jeszcze trzy spektakle - czarna komedia "Domy klaunów" Merlin Puppet Theatre, taneczna podróż do krainy baśni, czyli "Folk/Atalay" National Dance Company Wales, oraz pozbawiona słów historia odciętej od świata wioski "300 el x 50 el x 30 el" Toneelhuis/FC Bergmana [na zdjęciu]. Motywem przewodnim jubileuszowej edycji festiwalu jest piękno. To hasło, które rzeczywiście najlepiej oddaje to, co można zobaczyć na krakowskiej scenie. Przykład? "Donka - list do Czechowa" w reżyserii Daniele Finzi Pasci, spektakl, który zainaugurował festiwal. Gdy przez prawie dwie godziny ogląda się bezbłędne, wstrzymujące oddech akrobacje, podziwia, do czego zdolne jest ludzkie ciało, i patrzy na współtworzoną ze świateł, rekwizytów, dźwięku i wizualizacji obłędną scenografię, można wyjść z teatru zachwyconym. W programie Materia Prima trzy ostatnie przedstawienia. "Domy klaunów" z podtytułem "Lalkowa teoria znikomości ludzkiej"