"Lebensraum" w reż. Jakopa Ahlboma z Kompanii Jakopa Ahlboma w Holandii. Pisze Tomasz Domagała w oficjalnym dzienniku Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Formy Materia Prima w Krakowie.
Gdy na scenie pojawili się dwaj muzycy w garniturach uszytych z tkaniny, której deseń był dokładnie taki sam jak, jak wzorek tapety w mieszkaniu dwóch głównych bohaterów, byłem pewien, że wieczór w ICE Kraków nie będzie stracony. Ekstrawagancja zasygnalizowana tym zabiegiem w miarę upływu czasu zataczała coraz to szersze kręgi. Domowe sprzęty, składające się na przestrzeń życiową mieszkających ze sobą przyjaciół, choć dialogowały ze sobą i swoimi właścicielami w zaskakujący, surrealistyczny sposób, tworzyły rodzaj życiowego organizmu bohaterów, który funkcjonuje niczym szwajcarski zegarek. Jak to często w życiu bywa, mechanizm ten musiał się kiedyś popsuć, a stało się to za sprawą robota/sprzątaczki, dzięki której mężczyźni chcieli sobie polepszyć życie. Może nawet jeden z nich je sobie polepszył, ale ich wspólny świat, delikatnie mówiąc, przestał istnieć. Lebensraum, czyli przestrzeń życiowa obu mężczyzn, została pr