W sobotę 16 lutego Kazimierz Kutz obchodziłby 90. urodziny. Artystę przypomni premiera filmu w TVP Kultura, w którym opowiedział on o swoim życiu.
"I blisko, i daleko" zrealizował Wojciech Sarnowicz niedługo przed śmiercią reżysera. To nie było ich pierwsze spotkanie, już w 1971 r., na planie planu "Perły w koronie" dokumentalista nakręcił film "Kazimierz Kutz - temat osobisty". 22 lata później zrealizował kolejny, przy powstawaniu "Śmierci jak kromka chleba". W filmie, który o godz. 14.35 pokaże TVP Kultura, Kazimierz Kutz wspomina, siedząc w fotelu w warszawskim domu. - Chciałem być pisarzem - wyznaje. - Moje pójście do szkoły filmowej było ersatzem. Uciekłem przed strachem, polonistyką. Literatura była obroną, idolem duchowym stał się Stendhal. Miał straszną słabość do kobiet i ja też. Kutz chciał uciec ze Śląska, gdyż "wydawał mu się obrzydliwy". - Bycie Ślązakiem bywało przekleństwem - przypomina. - Połowa mojej klasy wyjechała i nie wróciła. Bali się Rosjan, bo z Niemcami byliśmy oswojeni. Rodzice musieli złożyć przysięgę lojalności państwu polskiemu, ch