Jerzy Kolecki (1925-2018), artysta malarz, przez wiele lat znany był jedynie w środowisku polskich lalkarzy. Zainteresowanie jego twórczością powróciło w latach 10. XXI w. W lipcu 2011 r. w ramach wystawy "Ostalgia" w New Museum w Nowym Jorku w pracy Pauliny Ołowskiej na prawach cytatu pojawiła się twarz carrollowskiej bohaterki z plakatu Jerzego Koleckiego do "Alicji w Krainie Czarów" wystawionej przez Teatr Lalki "Rabcio" w Rabce w 1975 r. - pisze Ewa Gałązka.

Gest ten artystka powtórzyła w 2014 r. w Warszawie. Twarz Alicji z plakatu Koleckiego wypełniła szklaną fasadę pawilonu Emilia, będącego ówczesną siedzibą Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Była to instalacja artystki w ramach wystawy "Co widać" - przegląd tego, co najbardziej reprezentatywne w owym czasie w sztuce Polski. Zapomniany artysta powrócił do świadomości społecznej dzięki twórczości bardziej rozpoznawalnej artystki. Wnuk Jerzego Koleckiego, Karol Hordziej idzie śladami Ołowskiej przywracając pamięć o dorobku swego dziadka. W 2017 r. jako kurator BWA w Tarnowie zorganizował monograficzną wystawę poświęconą projektom teatralnym zatytułowaną "Teatr lalek Jerzego Koleckiego". W tym samym roku Hordziej uzyskał stypendium w ramach Programu Młoda Polska Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w ramach którego powstał album prac teatralnych Jerzego Koleckiego, wydany w 2018 r. Jerzy Kolecki, artysta malarz, dyplom uzyskał pod kierunkiem Zbigniewa