Staram się ukrócić gadulstwo i ożywić żarty, ale wszystko z szacunkiem dla twórców "Wesołej wdówki" - mówił wczoraj na konferencji Tadeusz Wiśniewski, który w Teatrze Muzycznym "Roma" przygotowuje znaną operetkę Franciszka Lehara. Reżyser zastrzega, że w jego spektaklu nie będzie "nowatorstwa" i "nadinterpretacji", ale nie ukrywa, że chciał, żeby jego "Wesoła wdówka" zabrzmiała współcześnie. - Określenie operetka klasyczna nie kojarzy się dziś najlepiej, niejeden widz na myśl o niej wzdryga się - zauważył reżyser. Najlepszy dowód: mimo starań nie udało się zachęcić do "Wesołej wdówki" sponsorów. - Potencjalni sponsorzy sugerują, że ich klient nie jest zainteresowany tym gatunkiem - mówi Wojciech Kępczyński, dyrektor Romy. Dotację przyznał teatrowi prezydent miasta i miejski wydział kultury. Wystąpią m.in.: Grażyna Brodzińska, Bogusław Morka, Małgorzata Długosz, Andrzej Kostrzewski, Edyta Ciechomska, Marzanna Rudnicka. Premier