- Nie oceniam dobrej zmiany ani działań rządu, ani też postępowania opozycji. Próbuję zrozumieć postawę dwóch osób - tłumaczył w wywiadach Konrad Szołajski, reżyser dokumentu "Dobra zmiana" o rzeczywistości ostatnich trzech lat w Polsce. Na projekcję i spotkanie z reżyserem zaprasza w piątek Teatr Ósmego Dnia.
Bohaterkami filmu są dwie kobiety - reprezentantki dwóch stron politycznego podziału w Polsce. - Obie panie to patriotki, chociaż zupełnie inaczej ten patriotyzm pojmują. Marta co roku jeździ na Kresy i składa kwiaty na grobach polskich żołnierzy. Tita jest patriotką europejską. Taką, dla której od kwiatów ważniejsza jest edukacja jej dziecka - opowiadał w wywiadach Konrad Szołajski, reżyser, scenarzysta, autor powieści. I tak tłumaczył decyzję o wybraniu kobiet na bohaterki swojego filmu o polskiej rzeczywistości po wyborach 2015 roku: - Postrzegam teraźniejszość jako czas kobiet, bo mężczyźni się już nie sprawdzają. Kobiety powinny móc się dogadać, żebyśmy nie doszli do Jugosławii i do rozwiązania siłowego - przestrzegał. Marta jest związana z Klubami "Gazety Polskiej", organizacjami paramilitarnymi, jest typowym społecznikiem, zaangażowanym w lokalne inicjatywy - ćwiczenia strzeleckie, biwaki dla młodzieży i wszelkie wydarzenia o ch