EN

28.01.2019 Wersja do druku

Wszystkich nas zjedzą robaki, zatem co jest do stracenia?

- Dla mnie Hamlet jest typem rewolucjonisty - mówi Krzysztof Szczepaniak. O roli w najnowszym spektaklu Teatru Dramatycznego w Warszawie rozmawiała z nim vlogerka Facetka od Kultury, czyli Maja Margasińska.

O czym jest wasz Hamlet? Bo przecież nie da się zrobić takiego Hamleta po prostu, saute. - Tam już jest tyle sensów pozapisywanych, że faktycznie trzeba się zdecydować na konkretną ścieżkę. Był już Hamlet - kobieta, Hamlet oparty na seksualności, na oddziel-ności, na indywidualności. Hamlet - w depresji i autystyczny... Mówiłem o pijanym? Nie. - Pijany też był. I wszystko w sztuce było pijackim snem. Polityczny... - Tak. Jest tutaj ten mechanizm mordu założycielskiego i zamachowego koła historii. Ważne wydaje mi się też to, że człowiek, jakim jest Hamlet, jest nieznośny dla otoczenia przez to, że dobija się cały czas o prawdę, i o to, co w człowieku naprawdę głęboko tkwi. On demaskuje wszelki fałsz... Chciałby czystości intencji. - Nawet nie czystości, bo często prawdziwe intencje nie są czyste. A on chce prawdziwych motywacji, a nie opartych na konformizmie, systemie, układach. Np. Poloniusz jest kwintesencją tyc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wszystkich nas zjedzą robaki, zatem co jest do stracenia?

Źródło:

Materiał nadesłany

naszemiasto.pl nr 6

Autor:

Maja Margasińska

Data:

28.01.2019

Realizacje repertuarowe