EN

24.11.1985 Wersja do druku

Klaudiusz, partner Hamleta

W historii światowego dramatu niewiele jest utworów tak bardzo jak "Hamlet" prowokujących. Prowokujących - twórców, reżyserów i aktorów. Do zmierzenia się z Szekspirowskim tekstem, do własnego tego tekstu odczytania, do odkrycia - w tak przecież dobrze wszystkim znanych zdarzeniach i stówach - nowych znaczeń, nowych treści. Do wydobycia na wierzch tego, "co przecież jest u Szekspira, a przez nikogo dotąd nie zostało dostrzeżone". Genialność Szekspirowskiego dramatu i na tym chyba potęga, że wciąż pozostaje otwarty; że sam zmieniający się czas jakby nakłania twórców do nowego spojrzenia na dramat duńskiego królewicza, do nowej interpretacji. Historycy teatru twierdzą, iż tego typu uczucia - czy ambicje - wzbudzał "Hamlet" bez mata od chwili swego powstania, a polska krytyka teatralna, choćby ostatnich czterdziestu lat, może być jednym z wielu na to dowodów. Telewizyjny spektakl Jana Englerta, przedstawiony milionowej widowni 11 listopada, zasłu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Ekran, nr 47

Autor:

Zygmunt Marcińczak

Data:

24.11.1985

Realizacje repertuarowe