EN

23.01.2019 Wersja do druku

Jacek Marczyński o Ryszardzie Perycie: niezmiennie wierzył w siłę słowa i muzyki

W świecie rozbujałych, szalonych i bogatych inscenizacji, on niezmiennie wierzył w siłę słowa i muzyki. Starał się oddać dzieło w takim kształcie, w jakim je sobie wymarzył - powiedział o zmarłym Ryszardzie Perycie krytyk muzyczny "Rzeczpospolitej" Jacek Marczyński.

Marczyński podkreślił, że śmierć Ryszarda Peryta jest ogromną stratą zarówno dla świata opery, jak i teatru. - Skończył szkołę teatralną jako aktor. Fascynował się w młodości Grotowskim, robił przedstawienia dramatyczne. Dopiero w którymś momencie opera pochłonęła go całkowicie - przypomniał krytyk w rozmowie z PAP. Nazwał zmarłego "artystą osobnym". - Nie widzę w tej chwili nikogo, kto mógłby go tak od razu zastąpić. Indywidualność Peryta polegała na tym, że w świecie dzisiejszych rozbujałych, szalonych i bogatych inscenizacji, on niezmiennie wierzył w siłę słowa i muzyki. Starał się oddać dzieło w takim kształcie, w jakim je sobie wymarzył jako twórca. Czasami osiągał rezultaty niezwykłe. Nie zważał na słowa krytyki. Robił swoje przez całe życie - podkreślił Marczyński. - Indywidualność Peryta polegała na tym, że w świecie dzisiejszych rozbujałych, szalonych i bogatych inscenizacji, on niezmiennie wierzył w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

PAP

Autor:

Malwina Wapińska

Data:

23.01.2019