12 stycznia o godz. 16 w w Cricotece odbędą się warsztaty i performans wokół kurtyny Jaremianki. Wydarzenie towarzyszy wystawie "Jaremianka. Zostaję w tym teatrze. Podoba mi się tu" i odbywa się w ramach obchodów 100-lecia kobiet na Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie.
Zanim powstała kurtyna Teatru Cricot 2, Maria Jarema wykonała kilka jej projektów i mniejszych szkiców. W zbiorach rodzinnych zachował się m.in. geometryczny kolaż utrzymany w pastelowej kolorystyce i rysunek gwaszem z dynamicznymi trójkątami w odcieniach fuksji. Jaremianka zaprojektowała kurtynę do przestrzeni kawiarni Domu Plastyków przy ulicy Łobzowskiej. Podobnie jak otaczający salę fryz, kurtyna miała stanowić element geometrycznej dekoracji odciążającej architekturę przedwojennego modernizmu. Później całe lata spędziła w kominie Galerii Krzysztofory. Tam znalazł ją i stamtąd ją wyciągnął Tadeusz Kantor. Zszyta z łat i resztek stała się częścią legendy Teatru Cricot 2, ale też widmową reprezentacją samej Jaremianki. To wyblakłe płótno zawieszone nad kawiarnianym stolikiem wciąż przykuwało spojrzenie przez grę rozwibrowanych płaszczyzn. Kiedyś kurtyna miała oddzielać świat rzeczywisty od fikcyjnego - widownię od tego, co si�