EN

19.12.2018 Wersja do druku

Niewidzialni ludzie teatru

Sytuacja pracowników Teatru Wielkiego jak w soczewce skupia w sobie problemy osób zatrudnionych w instytucjach kulturalnych w Polsce. Pensje pracowników technicznych są często na bardzo niskim poziomie, podczas gdy instytucja, w której pracują, nie tylko może poszczycić się sukcesami na arenie międzynarodowej, ale także sporym budżetem na kolejne premiery - pisze Barbara Michałowska w Tygodniku Solidarność.

Związkowcy z Teatru Wielkiego - Opery Narodowej walczą o podwyżki od 2016 roku. Od listopada ubiegłego roku trwa w teatrze spór zbiorowy. Doceńcie wreszcie naszą pracę Protest pracowników Teatru Wielkiego trwa od wiosny Protestujący wywiesili m.in. transparenty o treści: "Doceńcie wreszcie naszą pracę, zapewnijcie uczciwą płacę". Kiedy rozpoczynali akcję, pisali w oświadczeniu: "60 proc. pracowników nie osiąga średniej płacy krajowej, mimo że większość pracuje po 12 godzin dziennie, często 6 dni w tygodniu". Związkowcy zdecydowali o proteście, gdyż pracodawca nie zrealizował ich żądań. Wcześniej, 11 maja, podczas próby generalnej przed premierą spektaklu "Ognisty anioł", w ramach akcji protestacyjnej, odbył się strajk ostrzegawczy. Potem napisali w oświadczeniu: "Wynagrodzenie dużej grupy pracowników w Operze jest na poziomie najniższej płacy krajowej, co powoduje konieczność obligatoryjnego podwyższania wynagrodzeń w sytuacji, gdy n

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niewidzialni ludzie teatru

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Solidarność nr 51/52

Autor:

Barbara Michałowska

Data:

19.12.2018