EN

14.12.2018 Wersja do druku

Żeby śpiewak został zauważony

Śpiew to miód na serce, bo normalizuje jego pracę, a gdy jest więcej śpiewających, ich serca biją jednym rytmem - zapewnił melomanów zebranych na gali finałowej Międzynarodowego Konkursu Operetkowo-Musicalowego im. Iwony Borowickiej konferansjer Dariusz Ostańczuk. Relacja Marii Fortuny-Sudor w Tygodniku Niedziela.

Przed wejściem do Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie w niedzielny wieczór 18 listopada br. ustawiła się długa kolejka. Stali starsi i młodsi; krakowianie, ale i przyjezdni miłośnicy przebojów operetkowych i musicalowych - szczęściarze, którym udało się zdobyć bilety. Ich starania, aby zasiąść na widowni i wysłuchać arii z najpiękniejszych operetek i przebojów ze znanych musicali, a nawet wspólnie z artystami zaśpiewać "Usta milczą, dusza śpiewa...", zostały nagrodzone pięknym koncertem na bardzo wysokim poziomie. A i kreacje występujących artystek, w tym uznanych gwiazd polskich scen operowych, pozwoliły się oderwać od szarej, jesiennej rzeczywistości. Laureaci i wyróżnieni Zanim dyrektor Polskiej Opery Kameralnej Kazimierz Kowalski odczytał protokół z końcowego posiedzenia, zapewnił: - Proszę państwa, poziom tego konkursu był naprawdę bardzo wysoki. A Ewa Warta-Śmietana dodała: - Konkurs trwa od 2014 r. I chociaż operetka zni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Żeby śpiewak został zauważony

Źródło:

Materiał nadesłany

Niedziela Tygodnik Katolicki nr 50/16-12-18

Autor:

Maria Fortuna-Sudor

Data:

14.12.2018