EN

7.12.2018 Wersja do druku

Opera Krakowska świętuje: dekada we własnym domu

Budynek Opery Krakowskiej przy Lubicz 48 kończy 10 lat. Jubileusz to dobra okazja do odwiedzin - pisze Marta Gruszecka w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Choć Opera Krakowska istnieje od 1954 r. (najpierw jako Towarzystwo Przyjaciół Opery), stałej siedziby nie miała przez prawie pół wieku. Przymiarki odbywały się w różnych miejscach, a próby i występy na wielu gościnnych scenach, najczęściej w Teatrze Słowackiego. Po 50 latach tułaczki zapadła decyzja - Opera Krakowska będzie miała własną scenę. Prace remontowe wybranego na dom dla opery budynku operetki przy ul. Lubicz rozpoczęły się na początku 2004 r. Zakończyły się cztery lata później. PREZENT OD WAJDY - Dobrze ten dzień pamiętam Mroźny 13 grudnia 2008 r. Sobota. Gdzieś z tyłu głowy przewijają się obrazy z historii, ważne, zwłaszcza dla mojego pokolenia A tu! Radość! Nareszcie! U siebie! Po tylu miesiącach zabiegów o każdy szczegół, o każdą złotówkę, o zrównoważenie każdego głosu sprzeciwu i innego spojrzenia - wspomina Bogusław Nowak, dyrektor Opery Krakowskiej. Zanim doszło do oficjalnego otwarcia, budynek odwi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Opera Krakowska świętuje: dekada we własnym domu

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków online

Autor:

Marta Gruszecka

Data:

07.12.2018