EN

4.12.2018 Wersja do druku

Czy o taki nowy Stary Teatr chodziło?

Spektakl cenionego duetu artystycznego Strzępka i Demirski zainaugurował "Rokiem z życia codziennego w Europie Środkowo-Wschodniej" "nowe w Starym". Rada Artystyczna, która w nadchodzącym sezonie chce działać według konceptu: jeden miesiąc - jedna premiera, jest już po pierwszym sprawdzianie - pisze Angelika Pitoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Recenzentka "Wyborczej" zachwycona nie była. "(...) Spektakl jest zbyt poczciwy; operowanie grubymi środkami często okazuje się operowaniem wytartymi myślami, aluzjami i puszczaniem oka do widzów. Pazury są zwykle schowane, jest miło, aktorzy grają świetnie, publiczność się śmieje. A że chciałoby się czegoś więcej, to już mój problem". Marek Mikos krytycznymi recenzjami się nie przejął. Twierdzi, że w weekend oglądał zespół i energię, jakiej... dawno na narodowej scenie nie było. Ta energia to jednak nie jego zasługa, a Rady Artystycznej, która sprzeciwia się "dobrej zmianie" w Starym i zablokowała szumnie zapowiadaną "reformację" Mikosa. "To, co ja teraz robię, to reformacja Narodowego Starego Teatru. Tak jak Marcin Luter w 1517 roku powiesił swoje tezy w kościele w Wittenberdze, tak ja powiesiłem swoje na drzwiach palarni NST i mam swoje plany wobec tej sceny" - buńczucznie obwieszczał światu nastanie swoich rządków następca Jana K

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czy o taki nowy Stary Teatr chodziło?

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków online

Autor:

Angelika Pitoń

Data:

04.12.2018