EN

9.06.2006 Wersja do druku

Głód literatury

Przeczytałem dwadzieścia kawałków zwanych dramatami, natomiast nie widziałem ich jako dzieł zrealizowanych, czyli wystawionych na scenie lub poza nią. Twierdzę, że nowej dramaturgii polskiej, tej z obu antologii Pawłowskiego (z drobnymi wyjątkami), nie da się obronić w lekturze - pisze Dariusz Nowacki w Dekadzie Literackiej.

W krótkim, odautorskim wprowadzeniu do "Nocy" Andrzej Stasiuk objaśnia: To nie jest sztuka, to jest zbiór tekstów do śpiewania, do recytacji. Wszystko, co jest napisane - poza tytułami - ma być wypowiedziane, wszystko jest tekstem. "Noc" - mimo wszystko - jest sztuką, napisaną zresztą na zamówienie niemieckiego teatru (Düsseldorfer Schauspielhaus) i tam też wystawioną. Jest jednym i drugim - tekstem (jak chce autor) i utworem teatralnym (czemu autor zaprzecza). To dziś sytuacja wyjątkowa. Owa wyjątkowość polega na tym, że oto sprawdzony i sprawny pisarz popełnił w ubiegłym roku utwór - o "Nocy" mowa - który nie tylko ma ręce i nogi, uchwytny sens i myślowy fason, ale przede wszystkim daje się czytać bez najmniejszej przykrości. (Nawiasowo wtrącę, że Stasiuk wcale nie debiutował "Nocą" jako dramaturg; dość przypomnieć ogłoszony przez niego w 1998 roku dramat "Kwintet".) Od razu też wyjaśniam, że bynajmniej nie myślę o "Nocy" jako tekście wzor

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Osobni" (z perspektywy czytelnika)

Źródło:

Materiał nadesłany

Dekada Literacka Kraków nr 1/2/06-2006

Autor:

Dariusz Nowacki

Data:

09.06.2006