EN

13.11.2018 Wersja do druku

Muza spływa na człowieka jak mgiełka

Jerzy Szczudlik z Łupstycha pochodzi z Sanoka, jednak pokochał Warmię i tu tworzy. Jego sztuka "Bal u Naujacka" była głównym akcentem kulturalnym obchodów 665-lecia Olsztyna. 31 października w ratuszu przedstawił ją Teatr przy Stoliku.

Łtupstych to miejscowość ciekawie położona, gdyż leży na terytorium Olsztyna (dzielnica administracyjna Gutkowo), gminy Gietrzwałd oraz Jonkowa. Przebiega tędy szlak im. Alojzego Śliwy i szlak Św. Jakuba. Jerzy Szczudlik mieszka z żoną Marią w części gietrzwałdzkiej. Dom, który tu wybudowali, stoi na wzgórzu z widokiem na jezioro Ukiel. Jerzy Szczudlik pochodzi z Sanoka. Kiedy miał pięć lat, przeniósł się z rodzicami do Warszawy. Tam wykształcił się na bankowca. Piętnaście lat spędził m.in. na różnych stanowiskach w oddziale jednego z banków w Luksemburgu, w tym był jego dyrektorem. Kiedy przeszedł na emeryturę, zajął się handlem nieruchomościami. Ale jego wielką miłością stała się Warmia oraz "uprawianie" literatury. - Na Warmię przyjechaliśmy, zachęceni przez znajomego, z planem zakupu jakiejś działki, - wspomina. -Chciałem zamieszkać gdzieś w okolicach Barczewa, ale któregoś dnia poznałem Łupstych i tu postanowiliśmy osi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Muza spływa na człowieka jak mgiełka

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Olsztyńska nr 262/10/12-11-18

Autor:

Władysław Katarzyński

Data:

13.11.2018