EN

13.11.2018 Wersja do druku

Zielona Góra. "Samobójca" znowu na afiszu

Tragikomedia "Samobójca" w reż. Roberta Czechowskiego wraca w listopadzie na scenę Lubuskiego Teatru.

Sen. A w nim dziesiątki myśli. Tajemnic, ukrytych znaków zapytania. Szepty, które przechodzą w krzyki: "Masza, Maszeńka". Jesteśmy mówieni przez innych, jak twierdził Lacan. Głosy przechodzą w kształty. Sen uruchamia postaci. Stwarzają się na podobieństwo naszych dni - czasem samotnych, pustych, czarnych. "Samobójca" Nikołaja Erdmana w reżyserii Roberta Czechowskiego nie pyta o to, co będzie jak skończy się pasztetowa. Spektakl, utrzymany w transowej konwencji nie imituje Rosji sprzed blisko stulecia. Tekst Erdmana można odczytywać współcześnie i piętrowo. Tak, by każdy widz znalazł, na poszczególnych poziomach tej opowieści, swoje sensy. Każdy przecież pragnie spokoju, równowagi, ale i wyrażenia zwyczajnej niezgody na świat. Humanistyczny aspekt "Samobójcy" wyraża się w potrzebie opowiedzenia o sobie w świecie, który nie słucha. To człowiek sprowadzony do roli konsumenta pasztetowej jest istotą martwą. Zapowiedź samobójstwa jest więc for

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Data:

13.11.2018

Realizacje repertuarowe