EN

13.11.2018 Wersja do druku

Disco Holo

"Ja, Sendlerowa" w reż. Bartka Harata w reż. Any Nowickiej w Teatrze Barakah w Krakowie. Pisze Maciej Stroiński na blogu Destroix.

Holokaust to śliski temat w sensie artystycznym, bo zdaje się zwalniać artystów ze sztuki, z obowiązku formy. Kicz, gdy wchodzi na ten temat, czuje się bezkarny, bo chociaż jest kiczem, to jest kiczem w słusznej sprawie. Gdy robisz o Holokauście, wystarczy chcieć dobrze, reszta będzie wybaczona. W spektaklu Baraki widać samą resztę, WSZYSTKO jest do wybaczenia. "Najlepszy" jest tekst - najlepszy w sensie najgorszy. Jest wypracowaniem o tym, że Hitler i hitlerowcy robili złe rzeczy. Ktoś to wreszcie powiedział! Trzeba mieć sporą odwagę cywilną, żeby jechać po Hitlerze. Do tekstu dobrano "totalne" aktorstwo, już w piątej minucie dzieje się "akt całkowity". Z jednej strony Zdrowaś Mario, z drugiej strony "czy tu gwałcą?". Niektórzy są zdania, że gdy aktor się poryczy, posmarka, potarza po ziemi i gdy se pokrzyczy, to jest "mocna scena". Stanisławski instynktowny. Alicja Czarnik powinna po tej premierze wnosić o odszkodowanie, bo jej tam prawie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Disco Holo

Źródło:

Materiał nadesłany

www.destroix.pl

Autor:

Maciej Stroiński

Data:

13.11.2018

Realizacje repertuarowe