Wybór 100 polskich kompozycji pociągnął za sobą konieczność stworzenia niespotykanego dotąd na taką skalę projektu fonograficznego - pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.
Stulecie polskiej muzyki zostało utrwalone na 36 płytach CD. Tylko 40 wybranych utworów będzie można posłuchać w dawnych wykonaniach. 60 dzieł nagrano specjalnie w ostatnich miesiącach, co wymagało zaangażowania wielu orkiestr i solistów. To jednak, co wydobyto z archiwów, przede wszystkim Polskiego Radia, ale także monopolisty fonograficznego, jakim w PRL były Polskie Nagrania, ma często wyjątkową wartość. Choćby trzy utwory Witolda Lutosławskiego, które znalazły się w tej setce - "Muzyka żałobna" z 1956 roku, "Livre pour orchestre" (1968) oraz III Symfonia (1983) - zostały przypomniane w interpretacji samego kompozytora dyrygującego ówczesną katowicką orkiestrą radiowo-telewizyjną (WOSPRiTV). Historyczne znaczenie ma stare nagranie innego fundamentalnego dzieła - "Pasji według św. Łukasza" (1965) Krzysztofa Pendereckiego. Pierwsze jej polskie wykonanie utrwalone niemal od razu przez Polskie Nagrania zgromadziło artystów, o których przeci