W rolach głównych Mędrek, Gburek, Apsik, Wesołek, Śpioszek, Gapcio, Nieśmiałek i bladolica piękność, których historia inspiruje artystów już od przeszło dwustu lat... Premierę baletu "Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków" 21 października zobaczymy na deskach Teatru Wielkiego.
Treść ludowej niemieckiej baśni przedstawia się następująco: na życie pięknej Śnieżki czyha zła czarownica, która zleca myśliwemu zabójstwo. Ten, urzeczony młodą dziewczyną, nie popełnia jednak zbrodni. Uratowana Królewna napotyka siedmiu krasnoludków, które odtąd dbają o nią i ratują z wielu tarapatów. Jednak kolejny zamach na jej życie (otrucie jabłkiem), jak sądzą krasnoludki, udaje się. Siedmiu przyjaciół chowa Królewnę w szklanej trumnie. Zła czarownica, bliska tryumfu, zostaje jednak pokonana przez młodzieńczą miłość. Przystojny książę, widząc piękną Śnieżkę, tuli ją. W tym momencie z ust dziewczyny wypada kawałek zatrutego jabłka. Budzi się i... jak to bywa w baśniach - odwzajemnia nagłe uczucie. Po raz pierwszy legendę o Królewnie Śnieżce spisał słynny duet braci Grimm w roku 1812 (tom I zbioru Baśni). Większość z nas zna jednak tę historię ze stonowanej wersji Disneya (ze wspaniałą muzyką Franka Churchi