W sobotę w Teatrze Kochanowskiego [odbyła się-red.] niezwykła premiera. Nie klasycznego spektaklu, bo "Chodzi o to" nie opowiada żadnej historii. Twórcy mówią o teatrze doznaniowym, interaktywnym, którego główni odbiorcy, opolskie bobasy, są zarazem aktorami.
To pierwsza w historii Kochanowskiego premiera dla widza "najnajmłodszego". Wydarzenie adresowane jest do maluchów w wieku od 8 miesięcy do 3 lat. - "Chodzi o to" jest o chodzeniu, bo chodzenie to rodzaj komunikacji - mówi reżyser Alicja Morawska-Rubczak. O co więc o chodzi? Dosłownie o chodzenie, o działanie, o dotykanie, poznawanie, doznawanie. I rozładowanie szczególnego rodzaju ciekawości i energii, jaka jest udziałem najmłodszych dzieci. Kilkulatki już są "za stare", boje nudzi deptanie po kamyczkach, czy przesypywanie piasku. One pytają, kiedy zacznie się bajka. A tu bajki nie ma. Jest świat (także świat teatru), poznawany w sposób pierwotny. Interaktywny pokaz połączony jest z zabawą i warsztatami. A zaczyna się od zdjęcia butów, by lepiej poczuć istotę stawiania kroków. Rodzice cały czas towarzyszą swym dzieciom, ale one mają pełną wolność przeżywania. Twórcy wręcz apelują o niehamowanie naturalnych reakcji dzieci. Na scenie (choć for