EN

11.10.2018 Wersja do druku

Anna Radwan: Jest we mnie dużo naiwności

- Żałuję, że nie ma w repertuarze sztuk pisanych wierszem. Jest to najwyższa szkoła jazdy dla aktora. Klasyka uczy wyobraźni, wrażliwości na słowo, metaforę, na rytm, jest najlepszą szkołą warsztatu mówienia - mówi Anna Radwan, aktorka Narodowego Starego Teatru w Krakowie.

Rozmowa z dr ANNĄ RADWAN, aktorką teatralną, filmową i telewizyjną Jest wybitną aktorką krakowską o ogólnopolskim nazwisku i dorobku filmowym oraz telewizyjnym. Niezapomniana tytułowa rola w "Damie kameliowej" - filmie Jerzego Antczaka. Zadebiutowała w Starym Teatrze w "Zbrodni i karze" jako dziewięciolatka. W tym miejscu pracuje do dzisiaj. Ostatnio oglądamy aktorkę w tytułowej roli męskiej w sztuce Czechowa "Płatonow", a pamiętamy z "Opery mleczanej", w której jako Sopran przeskakuje z postaci w postać z powagą diwy operowej. Znakomicie parodiuje ekspresję przedwojennych aktorek w sztuce "Być albo nie być" jako gwiazda teatru Maria Tura. Lista ról teatralnych jest bardzo długa. W filmie gra ostatnio w "Reakcji łańcuchowej", "Fanatyku" i "Kamerdynerze". Ma stopień doktora i jest wykładowcą w Akademii Teatralnej w Krakowie. Zdobyła wiele nagród i odznaczeń, ze srebrnym Gloria Artis na czele. *** Wróciła pani z Festiwalu Polskich Filmów Fabularn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jest we mnie dużo naiwności

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Angora nr 41

Autor:

Bohdan Gadomski

Data:

11.10.2018

Realizacje repertuarowe