EN

11.10.2018 Wersja do druku

Wrocław. Prywatny folwark dyrektora Morawskiego

Środowisko teatralne z całej Polski jest oburzone działaniami Cezarego Morawskiego, dyrektora wrocławskiego Teatru Polskiego. Morawski poza dyrektorską pensją dodatkowo wypłacał sobie ogromne honoraria.

Aż 186 tys. zł honorariów za występy na scenie, przygotowanie scenografii i reżyserię wypłacił sobie poza dyrektorską pensją Cezary Morawski, gdy Teatr Polski zalegał z płatnościami m.in. za sprzątanie czy ochronę. Ustalenia zawarte w wystąpieniu pokontrolnym Najwyższej Izby Kontroli z lipca bieżącego roku wzburzyły środowisko. Słów krytyki nie szczędzą ludzie teatru z całej Polski. "To jest naprawdę szalone" - napisała na swoim profilu facebookowym reżyserka Weronika Szczawińska. "Jak można się dorobić na publicznym teatrze, robiąc z niego folwark. Historia Cezarego Morawskiego wskakuje na wyższy poziom absurdu". Anna Ilczuk, była aktorka Polskiego, bezprawnie zwolniona przez Morawskiego z pracy (wywalczone w sądzie odszkodowanie udało jej się otrzymać dopiero po interwencji komornika), obecnie w zespole warszawskiego Powszechnego: - Kiedy dwa lata temu ówczesny zespół Polskiego miał wątpliwości odnośnie do kandydatury Cezarego Mora

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Prywatny folwark dyrektora Morawskiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 237

Autor:

Magda Piekarska

Data:

11.10.2018

Wątki tematyczne