Jacek Pacocha przygotowuje na Zamku Królewskim premierę "Fircyka w zalotach" Franciszka Zabłockiego.
Akcja rozgrywa się w Sali Koncertowej, muzyka grana jest na zabytkowych instrumentach, za oknami rozciągają się królewskie ogrody. Wehikuł czasu przenosi nas w epokę stanisławowską - mówi Jacek Pacocha, który w Zamku Królewskim przygotowuje premierę "Fircyka w zalotach" Franciszka Zabłockiego. Tym spektaklem w niedzielę o godz. 12 Zamek Królewski otwiera scenę teatralną. - Od lat odbywają się u nas koncerty, o przedstawieniach teatralnych myśleliśmy już od pewnego czasu. Chcieliśmy na: wiązać w ten sposób do tradycji, do działającego tu przed wiekami Teatru Królewskiego - mówi Bożena Wiórkiewicz, pełnomocnik dyrektora zamku ds. kontaktów z publicznością. Trupa Atlantis, którą prowadzi Jacek Pacocha, współpracuje z zamkiem, to właśnie ona od ponad dziesięciu lat przygotowywała spektakle edukacyjne dla szkolnych wycieczek. Sięgali po Żeromskiego, Krasickiego, Kochanowskiego. W repertuarze mają 16 spektakli. - "Bajki" Krasickiego grali