"Aktorzy koszalińscy czyli komedia prowincjonalna" Piotra Rowickiego i Piotra Ratajczaka w reż. Piotra Ratajczaka w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.
"Aktorzy prowincjonalni", film Agnieszki Holland sprzed 40 lat z prowincjonalnym teatrem jako ówczesną Polską w pigułce, w Koszalinie stali się pretekstem do osobistej, szczerej i poruszającej wypowiedzi tutejszego zespołu. Ratajczak zdobył zaufanie aktorów wcześniejszymi świetnymi koszalińskimi produkcjami, co procentuje w nowym spektaklu, bazującym na improwizacjach i rozmowach. Uwspółcześniona wersja historii z filmu - na prowincjonalną scenę przyjeżdża awangardowy reżyser z Warszawy, zespół liczy na dzieło, z którym pokaże się na najważniejszych festiwalach, a on na bezbolesną chałturę i łatwe pieniądze - jest obudowana aktorskimi improwizacjami i osobistymi wypowiedziami. Zaczyna się od tego, jak trafili na koszalińskie deski - przez przypadek, bo CV wysłali do wszystkich teatrów w Polsce, a odpowiedział tylko BTD, bo gdzieś trzeba zacząć itd. Kończy zaś marzeniami: o rolach, karierze, życiu, postanowieniami i apelami - politycznymi, ma