EN

1.10.2018 Wersja do druku

Reprodukowanie złych wzorców

- Środowisko teatralne długo pracowało na to, by pewne głosy uprzywilejować, a innych nie - rozmowa Stanisława Godlewskiego, Moniki Kwaśniewskiej, Piotra Morawskiego, Anny Smolar, Zofii Smolarskiej i Justyny Sobczyk w Dialogu, po konferencji "Kolektywy teatralne, artystyczne i badawcze".

MORAWSKI: Teatr instytucjonalny jest hierarchiczny. Obok edukacji - na wszystkich poziomach - to być może instytucja, która w kulturze w najwyższym stopniu reprodukuje pewne mechanizmy czy struktury władzy. Z grubsza wygląda to tak, że na czele teatru stoi dyrektor - najczęściej jednak mężczyzna, więc jest to system patriarchalny - jest zespół aktorski, są inspicjentki i inspicjenci, jest ekipa techniczna wewnątrz której też istnieją rozmaite dystynkcje - oświetleniowcy czy akustycy to wykwalifikowani specjaliści, ale są też montażyści. Jest pion administracyjny i działy zajmujące się promocją. Jest biuro obsługi widzów. Kompetencje są tu przeważnie wyraźnie rozdzielone, a cała ta struktura tworzy hierarchię wewnątrz instytucji; przekłada się to również na wynagrodzenia. Przy tworzeniu spektaklu na szczycie tej drabiny stoi reżyser albo reżyserka, zespół aktorski - przynajmniej wyjściowo - jest mu czy jej podporządkowany, co nie znaczy,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Reprodukowanie złych wzorców

Źródło:

Materiał własny

Dialog nr 9