"Na tyle mamy wiedzę, mimo fałszowania historii, że wiemy doskonale, jak działają wrogie Polakom środowiska (...) Skoro nie udało się wmówić nam, że Pana Boga nie ma, trzeba nam zohydzić tych, którzy nas do Niego prowadzą" - oświadczyło KSD, które apeluje o nieoglądanie filmu "Kler".
"Apelujemy do ludzi sumienia, wszystkich, którzy każdej niedzieli wyznają publicznie swoją wiarę: zbojkotujmy ten upokarzający katolików film. Brońmy naszych kapłanów przed odzieraniem ich z godności, poniewieraniem wartości ich posługi" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym w środę przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Katolickich o najnowszym filmie Wojciecha Smarzowskiego. Wg dziennikarzy zrzeszonych w tym stowarzyszeniu patriota i chrześcijanin ma "Kleru" nie oglądać, bo w ten sposób przeciwstawi się "niszczeniu narodowych wartości" i wystąpi w obronie godności duchownych oraz zadeklaruje, czy jest jeszcze w Kościele i czy pozostaje wierny dziedzictwu Jana Pawła II. KSD stawia sprawę jasno: to profanacja, a za filmem stoją wrogowie Polski: "Na tyle mamy wiedzę, mimo fałszowania historii, że wiemy doskonale, jak działają wrogie Polakom środowiska (...) Skoro nie udało się wmówić nam, że Pana Boga nie ma, trzeba nam zohydzić tych, którzy nas