EN

14.09.2018 Wersja do druku

Świat po homofobie

Nowa fala artystów queer to jeden z najciekawszych fenomenów młodej polskiej kultury. Na obrzeżach teatru, tańca i sztuk wizualnych rodzą się wizje przyszłości, w której nietolerancja przestaje być problemem - pisze Tomasz Plata w Polityce.

Niełatwo przetłumaczyć słowo "cruising" na polski. Krzysztof Tomasik we wznowionej właśnie książce "Gejerel", kronice życia homoseksualistów w czasach PRL, przypomina wymowne losy filmu "Cruising", wyreżyserowanego w 1980 r. przez Williama Friedkina. Akcję umieszczono w środowisku nowojorskich gejów, Al Pacino wcielił się tam w policjanta udającego homoseksualistę i pod taką przykrywką szukającego seryjnego mordercy. W oryginalny tytuł wpisana była czytelna dwuznaczność: w żargonie policyjnym cruising oznaczało patrolowanie ulic, w żargonie homoseksualnym - krążenie po miejskich zaułkach w poszukiwaniu potencjalnego, często anonimowego partnera. W Polsce film nie trafił do kin. Dopiero pod koniec lat 80. pojawił się w obiegu wideo - jako "Krążenie". Następnie w telewizji - jako "Zadanie specjalne". A w prasie branżowej pisano o "Bieganinie". Dziś cruising wciąż stawia polszczyźnie opór. Dowodem niedawna wystawa Ryszarda Kisiela w Gdański

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Świat po homofobie

Źródło:

Materiał własny

Polityka nr 37

Autor:

Tomasz Plata

Data:

14.09.2018