EN

1.11.1985 Wersja do druku

"Hamlet" w Teatrze Norwida

Zostało nam już dziś tylko kil-ka nie okaleczonych tradycji teatralnych, parę umów niepisanych, których ważność i zasadność uznajemy, a hołdowanie im łączy naszą kulturę z kulturą europejską. Wydawało mi się, że jedną z takich tradycji, od dłuższego już czasu, stał się Hamlet - a właściwie szacunek wobec Hamleta. Jakoś się tak utarło, że cechą wspólną dla większości realizacji jest| postawa twórców, inscenizatorów; ich świadomość rangi i powagi podejmowanego przedsięwzięcia. Bywał więc Hamlet summą teatralnych i intelektualnych doświadczeń, manifestem, spowiedzią, przybierał niezliczoną ilość kształtów - ale zawsze konstruowanych z pasją,, pod wpływem fascynacji, z których wynikała interpretacja. Piszę tu o tych sprawach pozornie oczywistych dlatego, że ich oczywistość nadaje się blednąc. Piszę z obawy, iż w rozlewającym się chaosie i ta zasada poczyna się chwiać. Przedstawienie Marka Oliwy sprawia wrażenie tw

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sześć osobliwych godzin

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr, nr 11

Autor:

Joanna Godlewska

Data:

01.11.1985

Realizacje repertuarowe