Do tej szkoły chciałoby chodzić każde dziecko. Ba, w klasie pana Ambrożego Kleksa chętnie siedzieliby w ławkach nawet dorośli. "Akademia pana Kleksa", pierwsza tegoroczna premiera Teatru Nowego Proxima, jest dowodem na to, że w szkole może być fajnie.
"Tu wszystko jest możliwe, zwierzęta są szczęśliwe, a dzieci, wiem coś o tym, latają samolotem" - słyszymy w piosence "Witajcie w naszej bajce" z filmu Krzysztofa Gradowskiego z 1984 r., będącego adaptacją tekstu Jana Brzechwy. Do kultowej historii nietuzinkowego pedagoga Ambrożego Kleksa i jego podopiecznych z Akademii wraz z dźwiękiem pierwszego dzwonka postanowił wrócić Teatr Nowy Proxima. - Co się wydarzy? To tajemnica, a tajemnica jest dobrym pretekstem, by do nas przyjść - uśmiecha się Tomasz Schimscheiner, tytułowy pan Kleks. Jedno jest pewne - tu wszystko, jak w piosence, jest możliwe. Najpierw zmieni się adres - Krakowska 41 zostanie przemianowana na ul. Czekoladową. A Teatr Nowy Proxima na Akademię pana Kleksa. Tutaj, na trzecim piętrze, odbędzie się wspólny seans aktorów z uczestnikami spektaklu. Dzieci będą bowiem równoprawnymi aktorami i podopiecznymi pana Ambrożego Kleksa. W roli nauczyciela i wychowawcy zobaczymy Tomasza Schimschein