EN

31.08.2018 Wersja do druku

Józef Fryźlewicz: Moje wędrówki przez sceny

- Zagrałem ponad czterdzieści ról w Teatrze Telewizji, w którym zadebiutowałem w 1965 roku w "Dziecinnych kochankach" Ferdynanda Crommelyncka - mówi aktor Józef Fryźlewicz.

17 sierpnia, w wieku 86 lat zmarł w Skolimowie pod Warszawą wybitny aktor Józef Fryźlewicz (1932-2018). Późną jesienią 2017 roku odwiedziłem go tam, by porozmawiać o jego drodze artystycznej. Rozmowa była możliwa tylko dzięki życzliwości dyrekcji Domu Aktora Weterana, ponieważ Józef Fryźlewicz był już wtedy bardzo ciężko i obłożnie chory, praktycznie unieruchomiony w łóżku. Poniżej jej nieautoryzowany zapis. Kilkanaście lat temu ukazała się Pana książka "Ja, Zgryźlewicz". Opowiedział Pan w niej sporo o swoim życiu, ale niewiele o swojej drodze zawodowej... - Nie mam pewności, że ona jest aż taka ważna, żeby się o niej rozpisywać. Ceniłem swój zawód, ale ważniejsze było dla mnie zwykłe życie. Nie mniej ma Pan bardzo ciekawą i bogatą biografię aktorską, teatralną i filmową, więc o niej porozmawiajmy. Widać z niej, że Pana droga do aktorstwa nie była prosta. Studia na krakowskiej PWST przerwał Pan po roku, przez rok stu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Moje wędrówki przez sceny

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Trybuna nr 173

Autor:

Krzysztof Lubczyński

Data:

31.08.2018