EN

21.08.2018 Wersja do druku

Wielkie śledztwo w teatrze, czyli jak wyglądały oryginalne fotele?

Jeden z najbardziej znanych budynków teatralnych w Polsce czeka remont Być może każdy będzie mógł kupić "kawałek teatru". Mowa o dotychczasowych fotelach z widowni - pisze Łukasz Gazur w Dzienniku Polskim.

Ekipa Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie przedzierała się przez archiwalne dokumenty i fotografie, by udowodnić, że fotele, które obecnie stanowią wyposażenie widowni teatru, wcale nie są oryginalne. Wszystko przez to, że gdy zwrócili się do wojewódzkiego konserwatora zabytków, by zgodził się na zmiany na widowni, ten nie wyraził zgody, powołując się na "oryginalność wyposażenia". - Byliśmy pewni, że te, które są obecnie, nie mogą pochodzić z czasów otwarcia teatru. Jan Zawieyski, który zaprojektował ten gmach w najdrobniejszych szczegółach, nie mógł stworzyć tak przeciętnego projektu - nawet jeśli utrzymanego w estetyce tego budynku. Do tego te siedzenia są po prostu niewygodne - mówi Krzysztof Głuchowski, dyrektor teatru. Z pomocą przyszły właśnie archiwa. Udało się znaleźć oryginalne propozycje Jana Zawieyskiego - wygodniejsze, bo z wyższymi oparciami i dłuższymi podłokietnikami. Ale to była dopiero połowa sukcesu. Bo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wielkie śledztwo w teatrze, czyli jak wyglądały oryginalne fotele?

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 193

Autor:

Łukasz Gazur

Data:

21.08.2018