EN

20.08.2018 Wersja do druku

Pokolenie bez Lupy

- W centrum naszego zainteresowania jest lokalna praktyka artystyczna i proces, w efekcie którego w ostatnich latach uformowała się u nas nowa scena sztuk performatywnych - mówi Tomasz Plata w dwutygodniku.com

Arkadiusz Gruszczyński: Czy "Innymi tańcami" postawiłeś sobie pomnik? Tomasz Plata: Skąd to przypuszczenie? - Najpierw byłeś kuratorem prezentowanych na wystawie remiksów w Komunie Warszawa, potem tych samych artystów zapraszałeś do innych projektów, a teraz nie tylko wydałeś poświęconą im książkę, ale też współtworzysz "Inne tańce" z ich udziałem. - Nie wiem, czy można tę mozolną pracę nazwać budowaniem sobie pomnika. Tym bardziej, że za każdym razem była to praca w grupie - "Inne tańce" przygotowaliśmy wspólnie z Agnieszką Sosnowską - i nie o osobistą chwałę w tym chodziło. Przynajmniej nie w pierwszym rzędzie. Zaczęło się od partyzanckich działań na odległym offie. Kiedy 8 lat temu startowaliśmy z remiksami w Komunie, naprawdę nikt nie myślał o pomnikach. Raczej o tym, jak sprawić, by polski teatr stał się choć odrobinę ciekawszy. Powiem tak: od dawna starałem się uważnie dobierać artystów, których zapraszałem do wsp

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pokolenie bez Lupy

Źródło:

Materiał nadesłany

dwutygodnik.com nr 244

Autor:

Arkadiusz Gruszczyński

Data:

20.08.2018