Festiwal Stolica Języka Polskiego w Szczebrzeszynie po raz drugi wręczył nagrodę Człowiek Słowa. Z rąk ubiegłorocznego laureata, pisarza Wiesława Myśliwskiego, odebrała ją aktorka, wychowawczyni kilku pokoleń artystów Maja Komorowska.
Nagroda przyznawana jest osobom, które w swej twórczości dbają o piękno języka polskiego, ratują odchodzące do lamusa słowa i - jak podkreślają twórcy wyróżnienia - sprawiają, że "językowi można ufać bezgranicznie". W sobotni wieczór, podczas gali zamknięcia czwartej edycji festiwalu, jego dyrektor Piotr Duda mówił o laureatce, że jak mało kto jest człowiekiem polskiego słowa. - Przez całe życie pracuje ze słowem, w polskim słowie rzeźbi, ze słów buduje własne światy dla nas - wyliczał Piotr Duda. - Wielka aktorka, choćby w spektaklach Grotowskiego czy Jarockiego, Axera, Englerta czy Lupy, legendarna profesor, autorka niezwykłego diariusza "31 dni Maja" jest Człowiekiem Słowa w każdym tego określenia wymiarze. Niestrudzona w obdarowywaniu widzów i słuchaczy najpiękniejszą polską polszczyzną pokazuje, czym jest dziś osobista odpowiedzialność za słowo. Nasza laureatka to wielka dama słowa. Odbierając wyróżnienie, Maja Komor